ogórek
Leżę w pełni zrelaksowana w łóżku. Kilka stron kryminału i czuję, ze powieki zaczynają mi ciążyć, zapadam w błogostan. Już, już mam zasypiać i czuję parcie na pęcherz. Próbuję zignorować, zaciskam mocno oczy łudząc się, że jednak przeczekam i zasnę. A guzik z pętelką. Wczoraj jeszcze doszła nieodparta chęć na ogórka kiszonego teściowej. Walczyłam z całych sił i mam wrażenie, że by się udało, gdyby nie ten ogórek. Nic to, trzeba zleźć na dół (górna łazienka nie zrobiona od lat 5). Zaspanym krokiem pokonuję schody i sięgam po słoik, co to nie wyniesiony do piwnicy od początków grudnia leży w korytarzu. Zżarłam trzy ogórki zagryzając zimnymi ziemniakami. Matko, jakie to pyszne było. Jak delicje lub insze ptasie mleczko. Zrobiwszy co trzeba popadłam w konflikt wewnętrzny rodem z antycznych tragedii. Myć zęby czy nie myć. Zdrowotnie powinnam ale zamaskować pastą smak ogórka? Olawszy zęby udałam się na spoczynek. Czuję, ze powieki zaczynają mi ciążyć, zapadam w błogostan. Już, już mam zasypiać i znów chce mi sie sikać. Czy ogórki kiszone są moczopędne?
W ciąży jesteś !! Albo masz zwykłą chcicę. Mam tak samo tylko ze słodyczami. :) Bez ciąży. Potrafię w półśnie wywlec dupsko z wyra i szukać szukać szukać (chowam żeby tyle nie żreć) a potem unicestwić. I zęby nie wypadną po jednym nieumyciu :)))
OdpowiedzUsuńHihi też ciążę obstawiam :D W każdym razie - smacznego :D
OdpowiedzUsuńDziewczęta, nie krakać mi tu. 40 na karku i ciąża? O co to nie.
OdpowiedzUsuń40 na karku i nie wiesz że ciąża to nie od krakania się bierze??? :) Smacznego
OdpowiedzUsuńMmmm...ogórek;-) też bym się zwlekła!
OdpowiedzUsuń